... no nie! to wszystko przechodzi ludzkie pojęcie.
wczoraj umawiałam się z "fachowcami" ze spółdzielni mieszkaniowej
na wymianę wodomierzy.Mieli przyjść dzisiaj o 11. Siedziałam jak kołek w domu
i co? i gucio!
po "fachowcach" ślad wszelki zaginął
muszę zakląć... szczypiorek!!!
Dodaj komentarz